lis 25 2008

spata


Komentarze: 0

To byl a raczej byla Tina....niestety.....ona byla osoba ktorej teraz akurat najmniej chcialam widziec

-Ashlee zaczekaj musimy pogadac....przepraszam za to co powiedzialam ale...ja poprostu...

-tak wiem ja na twoim miejscu tez bym byla wkurwiona jakby byla mojego chlopaka krecila mi sie po domu-przerwalam jej.....usiadlysmy na piasku.....nie mialam ochoty z nia gadac bo przed chwila nazwala mnie dziwka...ale co tam kiedys w koncu i tak bym musiala

-posluchaj moze lepiej by bylo jakbys sie wyprowadzila znajdziemy ci jakis ladny dom troche dalej i wtedy moze wszystko by sie ulozylo i tobie i mnie-powiedziala a ja wiedzialam ze ma racje...jakbym sie od nich wyprowadzila to moze w koncu przestala bym robic sobie nadzieje

-tobie???a co ja mam do tego czy ty jestes szcesliwa i czy ci sie dobrze uklada??ja cie nawet za dobrze nie znam

-dobra jak nie chcesz tego zrobic dla mnie to zrob to dla Izzy'ego pomysl o jego szczesciu...nie chcesz zeby byl szczesliwy????

-chce....chce...dobra musze to wszystko przemyslec-poszlam do parku polozylam sie na lawce i myslalam nad tym wszystkim....chcialam zeby Izzy byl szczesliwy nie wazne czy ze mna czy nie....wazne zeby poprostu byl szcesliwy.A jesli Tina daje mu to szcescie to powinnam dac sobie juz spokoj i pogodzic sie z mysla ze juz nigdy nie bedziemy razem.W koncu postanowilam ze pojde spakuje swoje rzeczy i narazie zamieszkam w jakism hotelu dopuki nie znajde sobie jakiegos mieszkania.Gdy weszlam do domu  nikogo tam nie bylo weszlam do swojego pokoju i zaczelam pakowac swoje rzeczy.Troche duzo tego bylo wiec zajelo mi to prawie dwie godziny.Oczywiscie na moje nieszczescie wszyscy musieli wrocic zanim zdazylam stamtad wyjsc.Nie chcialam zeby ktos widzial ze wychodze wiec postanowilam wyjsc przez balkon.....jak bylam mlodsza a rodzice mnie nie chcieli wypuscic z domu zawsze tak robilam.Najpierw zucilam walizke a potem sama zeskoczylam.Nie bylo wysoko wiec naszczescie nic mi sie nie stalo.Na dworze strasznie lało a ja zabardzo nie wiedzialam co ze soba zrobic....musialam najpierw znalesc jakich hotel w ktorym bym sie zatrzymala.Postanowilam isc przez park bo tam przynajmniej nie bylo tak ciemno.

Ktos nagle zlapal mnie od tylu....odwrocilam sie...byl to Izzy

-co ty tu robisz??-zapytalam przerazona i cala mokra od deszczu

-nie bylo twoich rzeczy czemu ucieklas???

-nie ucieklam poprostu uznalam ze tak bedzie lepiej

Izzy zlapal moja twarz obiema rekami

-posluchaj..ja zrozumialem...ze nie moge bez ciebie zyc...ja ciagle o tobie mysle...jestes dla mnie poprostu najwazniejsza.....nie kocham Tiny tylko ciebie- mnie zatkalo...a Izzy obdarowal mnie cudownym namietnym pocalunkiem....bylo poprostu cudownie znowu czuc miękkość i smak jego ust.

-ja tez cie kocham i nawet nie wiesz jak bardzo-powiedzialam i zlączylismy sie w namiętnym pocałunku.

 

 

Hej!!Sorki ze tak dlugo nie pisalam ale nie mialam czasu.Dziekuje za komcie chociaz bylo ich bardzo malo i mam nadzieje ze pod ta nocia bedzie wiecej.Przepraszam za błędy ale nie mialam czasu poprawiac.Pozdrowionka:*:*:*:*

Xtinka (21:26)

6 dzięki...koffusiam was....


22 marca 2008
<!-- DgoPrepare('WindowLoginForum', '<DIV style="width:470"><SPAN class="v3b gr">Zaloguj się</SPAN><BR><IMG src=0 width=10 height=10><BR><FORM target="loginframe" name="f_login2" style="display:inline" method=post action="http://secure.onet.pl/forum/login.html" onsubmit="if(document.f_login2.ssl.checked) document.f_login2.action='https://secure.onet.pl/index_extended.html'"><INPUT type=hidden name=url value="http://xtinka-moje-opowiadanko-o-us5.blog.onet.pl/1,log.html"><INPUT type=hidden name=errurl value="http://xtinka-moje-opowiadanko-o-us5.blog.onet.pl/-1,log.html"><INPUT type=hidden name=app_id value=70><INPUT type=hidden name=ok value="1"><INPUT type=hidden name=r value="http://xtinka-moje-opowiadanko-o-us5.blog.onet.pl/1,log.html"><TABLE width="100%" border=0 cellpadding=0 cellspacing=0><TR valign=top align=left><TD><SPAN class="v6b gr">E-mail</SPAN><BR><INPUT type=text class="v2" id="e" name="e" maxlength=60 size=30 value=""></TD><TD><SPAN class="v6b gr">OnetHasło</SPAN><BR><INPUT type=password class="v2" id="p" name="p" maxlength=60 size=30 autocomplete=off></TD></TR></TABLE><SPAN id=err_login2 style="display:none;" class="err"><img src="http://blog.onet.pl/_d/ico/alert.gif"> Niepoprawne dane</SPAN><IMG src=0 width=10 height=10><BR><table width="100%" border=0 cellpadding=0 cellspacing=0><tr><td background="_d/lay/kropkipoziom.gif"><IMG src=0 width=1 height=1></td></tr></table><IMG src=0 width=10 height=10><BR><DIV align=center><input class="g_szary_c_80" name="blogin" onClick="DgoOFF(O('WindowLoginForum'));" value="&nbsp;&nbsp;Anuluj&nbsp;&nbsp;" type="button"> <INPUT type=submit class="g_zolty_c_80" name="blogin" value="&nbsp;&nbsp;OK&nbsp;&nbsp;"></DIV><IMG src=0 width=14 height=14><BR><DIV align=center><SPAN class="v2b gr">Objaśnienia&nbsp;</SPAN><A href="javascript:DgoTOG(WindowLoginForum);DgoON(WindowLoginInfo);DgoDock(WindowLoginInfo,240,215);"><IMG src="http://blog.onet.pl/_d/ico/pytajnik.gif" border=0></A><IMG src=0 width=3 height=3><BR><INPUT type=checkbox class="" value=0 name=hssl ><SPAN class="v2">Loguj się bezpiecznie</SPAN>&nbsp;&nbsp;<A href="http://secure.onet.pl/haslo.html" class="v2">Zapomniałem hasła</A></DIV></FORM></DIV><iframe onLoad="logUser();" style="border: 0px solid #FFFFFF;" border="0" name="loginframe" id="loginframe" width="1" height="1"></iframe>', 0, 1, 1, '"Anuluj":"none"', 0) // End -->

Po śniadaniu siedzielismy przed tv i ogladalismy jakis demny film.....w tym samym czasie Tina poprosila Izzka żeby poszli na gore bo chciala z nim pogadac....kurde ona chyba cos podejrzewa.Poszlam za nimi podsluchac o czy gadaja....w sumie to moglam tego nie robic ale jakos nie moglam sie powstrzymac.Stalam pod drzwiami i dowiedzilam sie ze ona nie chce zebym ja tu byla bo jej przeszkadzam i ona sie glupio przy mnie czuje....zanim Izzy zdązyl cos powiedziec....nie wytrzymalam i wpadlam tam...

-dobra jak masz cos do mnie to mi powiedz to wprost!!!!...no mow  wczym ci tak przeszkadzam????-powiedzialam wkurzona.....nie nawidze jak ktos kogos obgaduje za plecami a nie umie mu tego powiedziec w prost.

-chcesz wiedziec....dobra powiem ci!!Przeszkadzasz mi dokladnie we wszystkim co robisz....np w tym ze ciagle gapisz sie na Izziego...dziewczyno zapomnij o nim on teraz jest ze mna i mnie kocha....a ty szmato go zdradzilas i on juz do ciebie nie wroci!!!Teraz juz wiesz w czym mi przeszkadzasz??!!!!

Wkurzylam sie bo teraz przesadzila chcilam ja normlanie zabic.....ale przeciez ona ma racje....to prawda ze robie sobie nadzieje ze jescze bede z Izzym...i to prawda ze jestem szmatą bo ga zdradzilam.

-masz racje-powiedzilam tylko cicho i wybieglam na dwor

Pobieglam jak zwykle na plaze polozylam sie na pisaku i patrzylam na bezchmurne niebo....myslalam nad tym wszystkim....nad tym czy jescze sa jakies szanse ze bede z Izzym i czy wogole to wszystko ma jakis sens.Mialam jeszcze przejsc sie wzdluz plazy ale ktos mnie zawolal.....to byl..............................................

 

Nareszcie jest 11 rozdzailik wiem ze krotki ale obiecuje ze nastepny biedzie dluzszy.Dziekuje za wszystkie komcie i przepraszam za bledy ale nie mialam czasu zeby poprawiac.Nastepny rozdzailik juz niedlugo.Buziaki i Pozdrowionka:*:*:*:*

 

Rozdzialik dedykuje

kemintodol : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz